Pomarańczowo mi
Bądźmy szczerzy - nie każdy lubi gotować. Znam wielu, dla których to strata czasu, a kuchnia jest złem koniecznym. Ten pomarańczowy zaułek może ich zainteresować. Bo jednocześnie mamy kuchnię, ale tak, jakbyśmy jej wcale nie mieli. Sprawdźcie, jak to możliwe.

Nikt przy zdrowych zmysłach nie podejrzewa, że jesteśmy w pokoju z kuchnią. Ociekająca pomarańczowym blaskiem szafa wygląda po prostu jak radosny element zabudowy. Za drzwiami jednak kryje się prawdziwa kuchnia.

Helena w akcji, czyli sezamie otwórz się! Za drzwiami kryje się to, co w kuchni niezbędne. Zlewozmywak, mała płyta grzewcza, kilka szafek. Jeśli musimy, przygotujemy tu posiłek.

Oto pomarańcz w różnych odsłonach. Wnękowa kuchnia zyskała na tej odważnej żonglerce. Pomarańczowe szafki świetnie stopiły się z czerwoną zabudową. Lekko, młodzieżowo i nowocześnie.